środa, 22 sierpnia 2012

Hit i kit, czyli największy bubel i zaskoczenie...

W związku z brakiem aparatu w ostatnim czasie nie udzielałam się specjalnie mocno, bardzo przepraszam i biorę się do nadrabiania:)

Na początek produkt o którym już wspominałam w poprzednim poście.




To wodoodporna mascara All Round marki Catrice. Kosztowała niewiele, więc kupiłam ją w sumie bez większego zastanowienia. I mimo że kosztowała zaledwie 13 zł i tak żałuję.


Plusy:
-dostępność
-cena

Minusy:
-niewygodna szczoteczka, tusz osadza się na końcu


- pozostawia grudki, słabo rozdziela rzęsy
-zasycha bardzo wolno, odbija się na dolnej i górnej powiece, zostawiając brzydkie smugi
-kiedy już zaschnie( jakieś 2 godziny?) niczym nie można go zmyć, nie pomogła dwufazówka, mleczko ani żel do demakijażu, ściągałam go przez dwa dni
Na pewno nie kupię ponownie, prawdopodobnie wyrzucę.


Spotkały mnie w tym miesiącu dwa wspaniałe zaskoczenia, o jednym już, o drugim potem:)


W Rossmannie trwa promocja na pudry Synergen. Kosztują niecałe 7 zł. Skusiła mnie właśnie niska cena, choć opinie na Wizażu były bardzo skrajne.

Plusy:
-cena( nawet poza ofertą promocyjną jest bardzo tani)
-nie wysusza
-matuje na długo
-ładnie dopasowuje się do kolor twarzy, nie tworzy maski
-wygodny w użyciu, poręczne opakowanie, można wszędzie zabrać

Minusy:
-kiepski aplikator, choć można się przyzwyczaić
-ma nieprzyjemny zapach,mnie kojarzy się no cóż... z moczem?
-słabo kryje, nie nadaje się dla osób z wyraźnymi problemami skórnymi

Tak, chcę go znów! 



:*

Milka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz