W składzie tego kosmetyku znajdziemy głównie coś nazwane tu dosłownie olejem warzywnym, potem ekstrakt z papryki, olejek łopianowy i konserwant. W praktyce więc, olejek łopianowy to dodatek do głównego składnika.
Olejek jest łatwo dostępny i dość tani, możemy go dostać np. w Naturze za około 6zł.
Kolor jest lekko żółty, produkt w zasadzie bezzapachowy.
Punkt najważniejszy czyli działanie. Efekty jego stosowania mogłyście podziwiać w ostatnich dwóch aktualizacjach.
Początkowo stosowałam go na sklap. Wkrótce okazało się, że powoduje u mnie wypadanie włosów, toteż przestałam uzywac go w ten sposób.
Podczas stosowania na długości zauważyłam początkowo ładne wygładzenie włosów. Wkróce okazało sie, że jest też przesusz, włosy zaczęły się puszyć, straciły blask, zauważyłam sporo nowych rozdwojonych końców. Najlepiej o jego działaniu świadczy fakt, że wystarczyło jedno użycie oleju kokosowego, by włosy odżyły, a powrót do pełnej kondycji zajął im prawie miesiąc.
Ten produkt zbiera bardzo skrajne recenzje, ja sama jestem na nie. Uważam, że warto dołożyć kilka złotych i kupić olej łopianowy z prawdziwego zdarzenia, naturalny.
Przypominajka:
To już ostatnia szansa, by wziąć udział w ROZDANIU!!!
:*
Milka
Dziwne. Pierwszy raz widzę negatywną opinię o tym olejku. U mnie ten olejek dale świetne rezultaty i nawet pojawiły się baby hair.
OdpowiedzUsuńCzytałam takie na blogach, za nic nie pamiętam gdzie. Tym bardziej zazdroszczę efektów, bo masz tani, łatwo dostepny, a przede wszystkiem świetnie działający olej:)
UsuńU mnie również efekty były bardzo pozytywne :)
UsuńZazdroszczę:)
UsuńMnie też ten olejek nie przypadł do gustu jeśli chodzi o jego działanie na skalp. Na włosy jest całkiem w porządku, ostatnio zużywam nielubiane oleje do serum, które duużo lepiej działa na włosy niż sam olej :)
OdpowiedzUsuńJa na szczęscie go wydenkowałam, a innych nielubianych o dziwo nie mam:) No może poza Alterrą, ale tę zużywam zgodnie z przeznaczeniem-do ciała.
UsuńU mnie działał jedynie gdy używałam ampułek z rzepy które bardzo skutecznie zmniejszały przetłuszczenie. Bez nich używany z w.brzozową przerzedził mi masakrycznie włosy;//
OdpowiedzUsuńWięc też go nie lubię -choć przyspieszał mi odrobine porost.
O przyspieszeniu się nie wypowiadam, za szybko przestałam uzywać go na skalp, poddałam się, bo nie chciałam zafundować sobie łysysch placków. Życzę szybkiego powrotu do gęstości:)
UsuńMilka a jak go uzywałaś - tak jak zaleca producent? Bo ja mojego GP ze skrzypem nałożyłam raz na noc i mnie podrażnił, ale jak nakładałam góra na pół godzinki to efekt był świetny. Zrób swój olejek:) oliwa+łopian+skrzyp lub papryka:)3 tyg. o gotowe:) polecam, ja własnie robię olejek nagietkowy ze skrzypem:)
OdpowiedzUsuńNIgdy nie nakładam na noc oleju, moje włosy tego zwyczajnie nie cierpią, wypad gwarantowany. Próbowałam go różnie i to zdecydowanie nie jest to czego szukam:)
UsuńJesli chodzi o maceraty, przygotowuje je nie dla siebie, ja mam za dużo olejów, muszę je pozuzywać i wtedy będe prowadzić eksperymenty na sobie:)
Chce ten Olejek ale nigdzie nie moge go dorwac:)
OdpowiedzUsuńU mnie był na niego taki szał, że zaraz po dostawie półka pusta:D
UsuńPowodzenia:)
Stosowałam go na skalp, ale jakoś z lenistwa przestałam ;) teraz czasami stosuję na długość, ale nigdy solo, więc trudno mi go ocenic ;)
OdpowiedzUsuńLenistwo to też mój wróg, we wszystkich kategoriach poza jedną-włosy:D
Usuńciekawe....planowałam go zakupić, ale chyba się wstrzymam :)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak działają inne wersje, wiem na pewno,że butelka czystego łopianowego kosztuje 14zł. To chyba lepszy pomysł...
UsuńNie znam go, ale dzięki za przestrogę.:)
OdpowiedzUsuńSpróbować zawsze można, ja się na to nie piszę drugi raz:D
UsuńIle głów, tyle odczuć. To,co jednym pasuje, innym może mocno zaszkodzić. Tak jest z olejami, kremami do twarzy, podkładami etc. Szkoda, że u CIebie on nie zdał egzaminu,ale nie ma co się męczyć i dawać mu kolejne szanse, jak faktycznie włosy reagują źle :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNie znam ale raczej się nie skuszę... nie ma co ryzykować.
OdpowiedzUsuńja mam olejek w wersji ze skrzypem i również żałuję zakupu, nie lubię go. stosowany na skalp nie działa, a na długość puszy włosy. zostało mi go jeszcze dużo i nie mam pomysłu na to, jak go zużyć.
OdpowiedzUsuńMoże jak kolezanki wyżej, zmieszaj z innym i sprawdzi się lepiej? Na inne olejki znalazłabym zastosowanie, na tę mieszankę nie widzę innego pomysłu niż w słosy:(
UsuńZapraszam serdecznie na pierwsze moje blogowe rozdanie ;) http://agata-aga92.blogspot.com/2013/02/pierwsze-blogowe-rozdanie.html
OdpowiedzUsuńrany aleś mnie wystraszyła, a ja go niedawno kupiłam i teraz nie wiem czy używać :/
OdpowiedzUsuńBez paniki:D Jak widzisz ile głów tyle odczuć, dziewczyny wyżej sobie chwalą:) Niewiele tracisz jeśli się nie sprawdzi:)
Usuńnigdy go nie stosowałam i jestem ciekawa co by zdziałał na moich sucharkach
OdpowiedzUsuńMam go i jestem z niego akurat zadowolona:) Napisałam o nim pozytywną recenzje więc czytając Twoją byłam trochę zszokowana. No ale nie wszystko na każdego działa tak samo.
OdpowiedzUsuń