Dziś o produkcie, który sprawił niemal cuda na moich włosach. Oliwka Hipp miała w tym swój udział, moje kłaki kochają migdał, ale to jest właśnie Mistrz Listopada:)
Zapach i konsystencja: Piękny, delikatny, budyniowy, mniej intensywny niż Latte, ale za to utrzymuje się nawet dwa dni po myciu. Maska jest bardzo gęsta, treściwa.
Opakowanie: Prosta, mięciutka tubka, jednak po rozcięciu opakowania, okazało się, że została ilość na jeszcze jedno użycie.
Cena a wydajność: W promocji możemy ją dostać nawet za 5,60, oczywiście w Rossmannie. Niestety, ze względu na gęstą konsystencję, opakowanie 150 ml, starczyło mi na 6 użyć, mogłoby na 8. Czyli w sumie niewiele:(
Działanie: Mega nawilżenie, miękkość i gładkość. Pokochałam ją od pierwszego użycia, a co najważniejsze przy regularnym stosowaniu efekt utrzymuje się. Niestety, na razie nie kupię ponownie, zbyt wiele chcę jeszcze przetestować, ale jeśli nie używałaś- próbuj koniecznie:) Kiedyś do niej wrócę. No chyba, że jak to ostatnio Rossmann ma w zwyczaju- zostanie wycofana:( Poza wydajnością minusów brak:)
Niesamowite jak króciutko dziś napisałam... Czuję niedosyt:)
:*
Milka
w grudniu bede testowac :)
OdpowiedzUsuńJa planuję tak ogromne zakupy, że nie wiem od czego zacząć testy:) Na razie kończę Latte i poza zapachem- zero efektów...
Usuń