środa, 5 sierpnia 2015

Sprzątnij swój świat Vol. 1 - szafa

Cześć Kochani :)

Ostatni miesiąc był jednym z najdłuższych i najtrudniejszych miesięcy w moim życiu. Nie ma sensu rozpisywać się nad czarną dziurą, w której się znalazłam, nie o to w tym poście w końcu chodzi.

Na szczęście, choć przez pewien czas ogarnęła mnie zupełna apatia, pozbierałam się i powoli zaczynam składać swój świat od nowa. 

Zazwyczaj tak działam, że porządek w głowie = porządek w otoczeniu. Od dawna walczę o zaprowadzenie minimalizmu i dziś zaczęłam od swojej garderoby. Na koniec posta zobaczycie zdjęcie obrazujące efekt pracy w garderobie :)

 Jak w takim razie zabrać się za odgruzowanie szafy?

1. Podziel ubrania na kategorie.

Przygotuj gromadki: "po domu", "bardzo stare", "zapomniane/dawno nie noszone", "noszone w ciągu ostatniego miesiąca", "na specjalne okazje", "nie ten rozmiar".

Sprawdź, która z gromadek jest największa. Jeśli którakolwiek inna niż "noszone niedawno", to znak, że pora mocno wziąć się do roboty.

2. Kategoria "po domu" i "bardzo stare" out.

Ile realnie potrzeba nam zestawów ubrań "do malowania płotu"? Jeden, no maksymalnie dwa, jeśli akurat planujemy remont lub prace ogródkowe. Nawet dres do noszenia w dni lenia może być ładny, niekoniecznie sprzed 200 prań. Ja sama aktualnie posiadam dwa takie zestawy - na ciepłe i chłodne dni, kiedy lubię się otulić ciepłymi spodniami i swetrem.

Z kategorią "bardzo stare" jest trochę trudniej. Są tu ubrania znoszone, nad którymi nie powinniśmy się w ogóle zastanawiać. Są też takie, które przypominają o czymś ważnym w naszym życiu.
W tym miejscu warto pamiętać, że o tych szczególnych zdarzeniach przypominają zdjęcia i ludzie, nie ubrania. Trzymanie studniówkowej kreacji 10 lat po nie ma zbyt wielkiego sensu, bo przecież i tak jej już nie założymy :) Wybierz spośród nich te, które nie są zniszczone, pasują na Ciebie i mają szanse być REGULARNIE noszonymi. 

3. Za duże/ za małe

Trzymanie niepasujących ubrań jest fe, z jednym małym wyjątkiem. Jeśli masz ukochaną sukienkę, w którą już się nie mieścisz, a jesteś w czasie diety zostaw ją jako motywator. Nie chowaj głęboko, tylko powieś w widocznym miejscu i mierz co tydzień/dwa i obserwuj, jak coraz lepiej pasuje.

4. Wybierz to, co naprawdę chcesz nosić.

Wyobraź sobie, jak chciałabyś wyglądać wychodząc rano na zajęcia, czy do pracy. A teraz spójrz na pozostałe ubrania. Co pasuje do Twojej wizji? Wszystko, co jest z innej beczki, nie powinno tu być, bo odsuwa Cię od celu - takiego wyglądu, o jakim marzysz. Lepiej mieć jedną idealną rzecz, niż 10, w których nie czujesz się jak milion dolarów. Zapytaj przyjaciółkę o radę, jeśli masz wątpliwości. Obce oko może Ci podpowiedzieć, w czym nie wyglądasz idealnie. 

5. Nie wyrzucaj 

Sprawdź, co z pozostałych ubrań nadaje się tylko do wyrzucenia. Z tej gromadki wybierz te, z których można jeszcze zrobić ściereczki czy choćby wyściółkę klatki gryzonia. 
Jeśli coś jest nienoszone, ale nie należy do grupy "tych idealnych", może warto to sprzedać? Być może nie zarobisz wiele, ale na nową bluzkę starczy :) 
Jeśli nie masz głowy do sprzedaży lub po prostu masz ochotę, poszukaj kontenera na odzież używaną. W ten sposób Ty oczyścisz przestrzeń, a komuś innemu możesz nieco pomóc :)

6. Zacięcie jest ważne, ale z umiarem.

Jeśli do grupy idealnych ubrań zaliczyłabyś trzy zestawy, możesz się nieco ograniczyć. Nie chcemy przecież, żebyś chodziła do pracy w piżamie^^ Za trzy miesiące powtórz całą akcję, a przez ten czas powoli uzupełniaj dokładnie to, o czym marzysz.

7. Zrób listę

Listę, na której znajdzie się wszystko to, co jest Ci potrzebne. Tak, aby za jakiś czas mieć kompletną szafę na każdą okazję, bez dylematu "nie mam się w co ubrać". Powolne wykreślanie punktów z listy też będzie sprawiało przyjemność.

Ja dzięki przeglądowi mojej szafy już wiem, że jest mi dosyć daleko do szafy idealnej. Mam perfekcyjne spódnice, za to mocno nieperfekcyjne spodnie, brakuje mi paru sukienek i kilku eleganckich bluzek. Mam zamiar po malutku to nadrobić, trzy razy się zastanawiając, zanim coś kupię. 

Dzisiaj wrzuciłam do kontenera wór ubrań i sprawiło mi to ogromną radość ;) 





Za parę dni zapraszam Was na Vol 2, czyli kosmetyczkę :)



4 komentarze:

  1. super post! muszę zrobić porządki w szafie;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też jestem po porządkach w szafie ;) Mimo, że wiele wyrzuciłam, to wciąż mam wrażenie, że za mało, ale... tak ciężko rozstać się z niektórymi rzeczami.... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja szafa też jeszcze za duża, ale na szczęście powoli się kurczy^^

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Popularne posty